Ten dzień był taki niesamowity a zarazem ciężki. Może i ten post nie będzie długi ale chciałabym Wam opowiedzieć co dziś robiłam. Zacznijmy od początku..
Wstałam i wyszykowałam się do szkoły. Po pobudce jeszcze dobre 15 minut leżakowałam w łóżku. No cóż.. To nie ważne! W myślach powtarzałam sobie 'To będzie najlepszy dzień w życiu!'. Dzisiaj w mojej szkole miały odbyć się zdjęcia. No po prostu kocham zdjęcia! Może nie jestem fotogeniczna ale i tak je kocham! Ubrałam nową bluzkę, fajne spodnie do kompletu i poszłam. W szkole chyba pierwszy raz czułam się fajnie i luźno. Minęła pierwsza lekcja... matma.. pani oddaje sprawdziany! Bałam się bo może i z matmy jestem dobra ale wyjątkowo ten test mi nie poszedł.. Dostałam 2! Dumna nie byłam ale zawsze coś. Druga lekcja .. W-F. Może niektórych to urazi ale nienawidzę tego przedmiotu! Może przez panie, które nas uczą, może przez ten klimat.. tego nie wiem! Ale dostałam 6. To mnie uszczęśliwiło po tej nieszczęsnej 2. Potem nadszedł czas na religię.. Była kartkówka! Nie wiem co dostałam i w ogóle ale dostałam 5. Dobra! Nie będę pisać o lekcjach bo co was to ? Ale na przerwach takie odpały że nie wiem! Moja przyjaciółka i ja śpiewałyśmy na całą szkołę 'JA UWIELBIAM JĄ!' , 'NIE UDA NAM SIĘ MIEEEĆ WSZYSTKIEGO NA RAZ!!'. Dawała mi batonika. Pokazała mi Fuck'a a ja i tak powiedziałam że ją kocham! Na boisku graliśmy w piłkę nożną z dziećmi z 2-3 klasy. No ogólnie. Chciałabym tu napisać że różnice są nie ważne. Ważne jest to co nas łączy. Przyjaźń dla mnie to nie rzecz materialna a coś po czego stracie możemy cierpieć. Płakać, smucić się.. to coś czego nie da się przerwać z dnia na dzień. Po prostu.. Wiecie.. moje dwie przyjaźnie nie wyszły ale dziś wiem że to nie była przyjaźń na zawsze.. Jedna, 'przyjaźń' od przedszkola .. ale pewnego dnia nasze drogi się rozeszły.. Po prostu, tego nie da się określić. Ona musiała iść do innej szkoły ale dla mnie strasznie się zmieniła. Teraz też się z nią spotykam ale to nie to co kiedyś. Druga , pojechałam z nią na obóz... byłyśmy jak dwie krople wody.. ogólnie poznałyśmy się w szkole. Pojechałyśmy na ten obóz i .. nasza przyjaźń...ona się rozpadła.. Po wakacjach ona znalazła sobie nową 'przyjaciółkę', która teraz.. jakby to powiedzieć.. jest moją BFF. Mam dwie BFF.. Jedna Ewelina(nie z bloga), poznałam ją w szkole. Jest ode mnie starsza o dwa lata o rozumiemy się bardzo ! Kocham ją! A druga, Emilka, poznałam ją w klasie. Chodziłyśmy razem do klasy od 1 kl ale dopiero w 5 złączyły nam się drogi i tak wyszło. Dzięki tym dwóm dziewczynom, zrozumiałam co to przyjaźń. Kłótnia nas nie rozdzieli. Po prostu, lubimy się i nie zwracamy uwagi na nasze wady.. Myślę że to jeden z najlepszych dni .. Zapamiętajcie.. Przyjaźń to coś więcej, przyjaźń to przyjaźń i nic i nikt tego nie zmieni! <3
~ Karolina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz